Bije mama, bije mama, bije mnie,
Bo ja chłopców, bo ja chłopców całuję.
Nie wie mama, nie wie mama jak to źle,
Wszystkie panny mają chłopców, a ja nie !
Marysiu, buzi daj !
Mamy sie nie pytaj !
Bo Mama tak robiła,
Jak sama młodą była.
Marysiu, buzi daj !
Mamy sie nie pytaj !
Bo Mama tak robiła,
Jak sama młodą była.
Mówi mama, mówi mama, mówi mi :
Żaden chłopiec nie zastąpi mamy ci.
Widzi mama, widzi mama, ja to wiem,
Ale słodkich ust chłopaka bardzo chcę.
Marysiu, buzi daj !
Mamy sie nie pytaj !
Bo Mama tak robiła,
Jak sama młodą była.
Marysiu, buzi daj !
Mamy sie nie pytaj !
Bo Mama tak robiła,
Jak sama młodą była.
Mam ja chłopca, mam ja chłopca ładnego,
On mnie kocha, on mnie kocha, ja jego.
Chciałabym go, chciałabym go bardzo mieć,
Ale nie wiem czy on tego będzie chcieć.
Marysiu, buzi daj !
Mamy sie nie pytaj !
Bo Mama tak robiła,
Jak sama młodą była.
Marysiu, buzi daj !
Mamy sie nie pytaj !
Bo Mama tak robiła,
Jak sama młodą była.
Bije mama, bije mama, bije mnie,
Ze ja chłopcom, że ja wianek daruję.
Nie wie mama , nie wie mama jak to źle,
Gdy od wianka głowa ciągle swędzi mnie !
Marysiu, buzi daj !
Mamy sie nie pytaj !
Bo Mama tak robiła,
Jak sama młodą była.
Marysiu, buzi daj !
Mamy sie nie pytaj !
Bo Mama tak robiła,
Jak sama młodą była.